meta-pixel

CentrumSpark

spark_color_short2

Ja nic nie rozumiem – czyli jak poprawić swój angielski oglądając seriale?

Całą wiosnę i lato czekamy na jesienne wieczory.

To ten moment, kiedy można zaparzyć kubek herbaty, zapalić świecę i włączyć ulubiony serial.

No…ale pytacie jaki serial?
Najważniejsze, żeby materiał, który zamierzasz oglądać był dostosowany do poziomu Twoich umiejętności oraz preferencji.

Ja chciałabym podzielić się ulubioną, dość starą listą, która może pomóc w nauce języka angielskiego a dodatkowo umilić wieczór:

Przyjaciele

Kto ich nie zna? „Friends” to amerykański serial o życiu i perypetiach przyjaciół mieszkających na Manhattanie uznawany przez wielu za kultowy, a jego fanów można znaleźć na całym świecie. Zabawna fabuła przyciąga uwagę, a jeśli oglądasz ten serial po angielsku, to nawet nie zauważysz, jak szybko nowe słówka wejdą Ci do głowy. Jeśli nie rozumiesz amerykańskich żartów to włącz sobie napisy – angielskie napisy- dzięki temu ćwiczysz słuchanie oraz czytanie.

The Crown

Na mojej liście nie może zabraknąć esencji brytyjskości zarówno w kontekście języka, jak i tematyki społeczno-kulturowej. Każdego z moich uczniów zachęcam do obejrzenia. Wielu się skusiło i nie żałują. Jeżeli jeszcze nie oglądaliście tej produkcji Netflixa, to najwyższa pora nadrobić zaległości. Naprawdę warto – nie tylko ze względów edukacyjnych.

Stranger Things

Jest to serial amerykański łączący elementy przygodowe z horrorem i science fiction. Akcja toczy się w latach 80-tych w miasteczku Hawkins więc jest to również perełka pełna charakterystycznych elementów ubioru, wystroju i niepowtarzalnego klimatu z tamtych lat. Na na widzów czeka spora baza słówek związanych z codziennym życiem, relacjami, ale i zagadkami. 

Full House

W tym serialu możemy śledzić perypetie tej nie do końca zwyczajnej rodziny, mając przy tym ubaw po pachy. Z upływem lat dzieci wychowywane przez tatę i wujka dorastają, a mężczyźni zaczynają kroczyć własnymi drogami. Dlaczego polecam Ci tak stary serial? Ano dlatego, że dialogi są wypowiadane wolno i wyraźnie dlatego może go oglądać cała rodzina. Uważam, że jest to najlepszy wybór dla osób średniozaawansowanych.

Często słyszę, że nie oglądacie seriali, ponieważ ich nie rozumiecie. Czujecie się zdemotywowani więc nawet nie próbujecie.

Ważna rzecz!!! To, że nie rozumiesz 100% tego co mówią w serialu jest na prawdę OK. Ja oglądając anglojęzyczne filmy czy seriale TEŻ nie rozumiem 100%. Jeśli oglądacie seriale medyczne bądź prawnicze to – powiedzmy sobie wprost- nie jesteśmy w stanie znać tej terminologii często nawet w swoim ojczystym języku (mam tu na myśli np. trudne bądź nieznane nam nazwy chorób)

Na koniec chciałabym się podzielić faktem związanym z nauką języków obcych z filmów czy seriali. Obejrzenie odcinka jeden raz niestety nie wniesie zbyt dużo do naszego życia, nie nastąpi progres, nie nauczymy się nowych słówek czy zwrotów. Co więc trzeba zrobić? Musicie oglądać ten sam odcinek czy fragment tyle razy, żeby być w stanie cytować go z pamięci. Tylko dzięki temu zapamiętacie większość zwrotów czy słówek.

Wniosek jest jeden. Aby rozumieć angielski lepiej, trzeba słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać. Dzięki serialom możecie połączyć przyjemne z pożytecznym.

Dobrej nocy i miłego oglądania.

Ania